tłuszcze

Na lata 80. i 90. XX wieku przypadała era zachwytu nad wszelkimi „niskotłuszczowymi dietami”. Okazuje się jednak, że zalecenia obniżenia spożycia tłuszczu nie sprzyjają ogólnoświatowym trendom, a ilość nadwagi, otyłości, chorób serca i nowotworów wciąż się zwiększa. W ostatnich latach mówi się dużo o dobroczynnym wpływie tłuszczów nienasyconych, które mają chronić serce. Co jednak z tłuszczami nasyconymi, które przez całe dekady obwiniane były za choroby serca?

Tłuszcze nasycone to te, które nie tworzą podwójnych wiązań atomowych. Są stabilne, w temperaturze pokojowej najczęściej mają postać stałą, są odporne na wysokie temperatury, nie utleniają się w trakcie na przykład smażenia. Należy pamiętać o tym, że wszelkie tłuszcze pokarmowe stanowią mieszaninę tłuszczów nasyconych i nienasyconych. Najwięcej tłuszczów nasyconych znajdziemy w tłustym mięsie, pełnotłustym nabiale, jak masło, czy śmietana, olejach palmowym i kokosowym. Jak wszystkie tłuszcze, te produkty, jeśli są dobrej jakości, sprzyjają przyswajaniu wielu mikroelementów i witamin. Bo należy pamiętać, że tłuszcz naszemu ciału jest niezbędny – do produkcji hormonów, do wyściełania błon komórkowych, do właściwej pracy układu nerwowego. Jedzmy więc tłuszcze. Róbmy to jednak mądrze.

Przez długie lata, aż do chwili obecnej, eksperci zdrowego odżywiania ostrzegali przed jedzeniem tłuszczów nasyconych, ze względu na to, że podnoszą one poziom cholesterolu, w tym „złego” cholesterolu – LDL. Miało to oznaczać, że tym samym tłuszcze nasycone przyczyniają się do powstawania chorób serca. Zaleca się ograniczyć udział tłuszczów nasyconych w diecie do 10% dla osób zdrowych i 7% dla osób z chorobami serca. Pojawia się jednak coraz więcej głosów mówiących o tym, że LDL, powstające pod wpływem nasyconych kwasów tłuszczowych to obojętne dla serca LDL wielkocząsteczkowe, a tłuszcze nasycone podwyższają także poziom dobrego cholesterolu – HDL. W 2010 roku ukazało się ogromne zestawienie, będące kompilacją badań na ponad 300 tysiącach osób, mówiące, że ilość tłuszczów nasyconych w diecie nie ma wpływu na zapadalność na choroby serca. I idzie to w parze z intuicją, gdyż jak wiemy tłuszcze nasycone obecne były w diecie ludzi od tysięcy lat, a epidemia chorób serca to produkt ostatnich kilkudziesięciu lat. I mimo, że zalecenia oficjalnych instytucji zajmujących się żywieniem w zachodnim świecie nie zmieniły się, jeśli chodzi o nasycone kwasy tłuszczowe, pamiętać należy, że umiarkowane spożycie tych produktów może pomagać w przyswajaniu związków pokarmowych i dawać uczucie sytości, przyczyniające się do walki z otyłością.

Jeśli więc jesz tłuszcze nasycone, wybieraj jak najmniej przetworzone produkty, zawierające jak najmniej tłuszczów trans. Unikaj tłustych przetworzonych słodyczy i wypieków, zawierających składniki sztuczne i wysoko przetworzone. Unikaj fastfoodów, gdzie jakość pożywienia jest bardzo niska. Jedząc produkty maksymalnie naturalne i minimalnie przetworzone, zadbasz o zdrowie, nawet włączając do diety tłuszcze nasycone.

Podobne wpisy